A słyszeli, słyszeli, takie cuś uratowało moją mamę, gdy wkładając blachę z plackiem do piekarnika elektrycznego (stary bardzo), dotknęła nią owych drutów, które sprawiają ciepło. Standardowo wywala którąś z faz, spokojnie potem się szło do kotłowni i włączało z powrotem. A wtedy wywaliło wyłącznik aż przy skrzynce na zewnątrz domu. Ot, cud techniki.
zyjesz w fikcji ze wolny rynek w czystej formie w jakiej go opisujesz istnieje i to jest powodem twoich urojen. myslisze ze ajk korporacje typu SERCO rozrosly sie do takich rozmiarow jesli nie z przyjaznia ze strony rzadu? korporacji i takich zaprzyjaznionych misnistrow sa peczki w kazdym kraju i nic na to nie poradzisz. albo zacznesz to uwzgledniac w swoich teoriach albo mozesz pozostac z nosem w elemntarzu ekonomi i porwadzic akademickie dyskusje przykladowych wydarzeniach w hipotetycznych krajach.